Fredrikstad – miasto w Norwegii
Norwegia to kraj, który jest dla nas z jednej strony blisko i daleko. Skandynawia jest przede wszystkim niedaleko. Na upartego można dojechać tam własnym samochodem podróżując po wygodnych autostradach i ewentualnie korzystając z promu. Ciężko nawet powiedzieć, że jest to zagranica gdyż dzięki otwartym granicom w zjednoczonej Europie Polacy nie muszą martwić się wizami a nawet paszportami. Rynek pracy jest tym elementem, który w największym stopniu powoduje, że podróż do Norwegii wybierana jest przez tak wiele osób. Mając odpowiednie kwalifikacje, poszukiwanie pracy można zakończyć niemal w momencie jego rozpoczęcia.
Z drugiej jednak strony każdy imigrant i imigrantka powie nam, że nie jest wcale imigrować do tego kraju. Przede wszystkim bariera językowa daje o sobie bardzo mocno znać. Tłumacze są w cenie. W takich Niemczech czy za południową lub wschodnią granicą naszego kraju jesteśmy sobie w stanie jakoś poradzić lecz jeżyk, którym posługują się Norwegowie jest dla polaka totalną zagadką. Często nawet miejscowa polonia sobie z nim nie radzi. Do tego dochodzą wysokie koszty utrzymania – jeśli niedawno przybyły robotnik zostanie bez zatrudnienia to bardzo szybko mogą mu się skończyć środki na utrzymanie.